Tadeusz Baraniuk
MARIANNA RAZIK (1915 – 2000)
W 1945 roku, w kilka miesięcy po wygaśnięciu II wojny św., we wsi Mdzewo w powiecie mławskim narodził się niezwykły zespół cyrkowy, w którym występowały zaledwie dwie osoby – małżeństwo Marianna i Franciszek Razikowie. Był to nader skromny cyrk wędrowny, gdyż stroje artystów i rekwizyty mieściły się w kilku walizkach. Marianna i Franciszek organizowali swe występy we wsiach i miasteczkach, najczęściej na terenach Polski centralnej. Jeździli koleją, autobusami, korzystali z przygodnych środków transportu, nierzadko przemierzali trasę pieszo. Ich cyrkową areną bywały świetlice, sale kinowe i szkolne, remizy strażackie. Występowali też na odkrytym powietrzu (jarmarki, odpusty). Tak było do listopada 1968 r., kiedy to po występie we wsi Skórzec pod Siedlcami Franciszek niespodziewanie zasłabł i zmarł.
Marianna urodziła się 5 sierpnia 1915 r. jako jedenaste dziecko w rodzinie chłopskiej ze wsi Jeżewo-Wesel w powiecie sierpeckim. Ukończyła cztery klasy szkoły podstawowej, mając 15 lat wyjechała do Warszawy, pracowała tam jako opiekunka dzieci, potem jako pomoc w zakładzie dentystycznym. Mniej wiemy o życiu Franciszka (ur. 1905). Pochodził z pobliskiego Raciąża, przed II wojną występował w cyrku Staniewskich, Muszyńskich, potem dorobił się niewielkiego, własnego zespołu.
Cyrkowe występy Razików składały się z ich naprzemiennej prezentacji. Specjalnością Marianny, występującej pod cyrkowym pseudonimem Marisse Botticellisse były deklamacje wierszy, w których tematyka patriotyczna przeplatała się z aktualnymi treściami socrealizmu („Jak wyglądała nowa Polska, gdy z martwych powstała”, „Niechaj pokojem zakwitnie świat cały”), pokazy akrobatyczne oraz rozbawianie publiczności. Franciszek natomiast wykonywał popisy zręcznościowe i siłowe, w których przedstawiany był jako siłacz Arnoldo, albo też jako Goliat, król żelaza, Samson kajdan i łańcuchów. Np. okręcony przemyślnie łańcuchami wyzwalał się z nich, giął szynę na głowie, z metalowych prętów wyplatał ornamenty, bez uszczerbku na ciele kładł się na Madejowym łożu, czyli na rozbitych butelkach…. Niektóre programy, jak klownada, skecze czy humorystyczne pantomimy odgrywali wspólnie.
Cyrk Razików niewątpliwie był świadectwem czasów w których przyszło żyć artystom – był swoistą klamrą, które spajała kulturę lat przedwojennych (inteligencko-mieszczańską oraz plebejską) z oczekiwaniami i gustami mieszkańców powojennej polskiej prowincji. Można zarazem powiedzieć, że zapewne mieścił się także w nurcie dawnych, tradycyjnych form spektakli kulturowych, takich jak występy wędrownych sztukmistrzów i magików, pokazy tresowanych niedźwiedzi, oprowadzanych przez przybyłych nie wiadomo skąd niedźwiedników…. Na Mazowszu północnych można było spotkać się z nimi jeszcze przed pięćdziesięcioma laty.
Po zaprzestaniu cyrkowych wędrówek Razikowa wróciła do Mdzewa i zamieszkała w rodzinnym domu. Jej nowym, wykonywanym wręcz z pasją zajęciem stało się malowanie. Nie była to dla niej umiejętność całkowicie nowa – w czasie wojny malowała dla sąsiadów makatki ścienne. Wkrótce okazało się, że jej obrazy, mieszczące się w nurcie tzw. malarstwa ludowego oraz naiwnego, wzbudzają duże zainteresowanie miłośników sztuki, kolekcjonerów i muzeów.
Tematyka obrazów zaskakuje różnorodnością. Może to wynikać ze swoistego postrzegania i odczuwania przez malarkę świata, w którym powszedniość przenika się z sakralnością, historia z teraźniejszością, a zdarzenia realne koegzystują z sennymi objawieniami. Świata, pełnego cytatów, alegorii i symboli. Generalnie można wyróżnić obrazy: 1/ o tematyce religijnej, z licznymi przedstawieniami postaci Matki Boskiej, 2/ przedstawiające zdarzenia i postacie znaczące w najnowszej historii Polski, w tym wielokrotnie papieża Jana Pawła II, 3/ lokalne „małe historie”, w tym z życia własnej rodziny, 4/ obrazy przedstawiające występy jej z mężem na prowincjonalnych arenach cyrkowych.
Obrazy Marianny oraz rekwizyty i pamiątki z występów cyrkowych Razików znajdują się w zbiorach muzealnych (przede wszystkim w Ciechanowie i Płocku) oraz w rękach prywatnych. W 1991 r. Marianna Razik w uznaniu swych dokonań artystycznych została laureatką ogólnopolskiej nagrody im. Oskara Kolberga.
Cyrk Razików przeszedł do legendy, która zyskała swój epilog filmowy: w 1979 roku na rynku w Raciążu zrealizowano etiudę filmową Niedziela (reż. Sławomir Grϋnberg), w której Marianna z bratem Janem wystąpili jako para artystów cyrkowych, w nieco zmienionych realiach odtwarzając fragmenty z repertuaru Razików (film dostępny na YouTube). Natomiast w 2020 roku ukazała się powieść Anny Fryczkowskiej Cyrkówka Marianna. W oparciu o zachowane materiały archiwalne, rozmowy wspomnieniowe oraz wszelkie inne tropy pisarka na kanwie cząstkowo znanej biografii artystki stworzyła jej pełniejszy wizerunek. Literacka narracja przeplata się w powieści z cytatami z książek, artykułów, rękopisów oraz luk wypełnionych fikcją by opowiedzieć, jaka osobą mogła być artystka.
FOTOGRAFIE
1/ Obraz olejny na płótnie Występy cyrkowe M. i F. Razików, 1989 r., fot. Grzegorz Rychlik
2/ Marianna Razik przed domem w Mdzewie, 1996 r., fot. Grzegorz Rychlik